Free for all

kui

znowu padł serwwer Crying or Very sad

to juz z 4 raz za mojej kadencji. Ja osobiście przypuszczam że jego właściciel czasem resetuje serwer lub Uploaduje poprawki dlatego czasem nie działa.

BearClaw

Ano .. niestety.. Crying or Very sad

coz... taki los.. buu.. a ja juz mam pala na 38 lv.. i porazka... trza czekac Crying or Very sad

Luke76

Tia, pozostaje czekanie. Szkoda, dobry to serwer, a ja bym sobie teraz pograł...

Noahan

Nie mam slow

Sing Song!!!!!

Noahan

HAHA ADMIN tego nie przewidzial (zkład?? - BearClaw Wink

)

Luke76

qrde no przerabane, dobry serw i sie na nim zaczelo grac. Z reszta w weekend kazdy serwer jest ppadniety przynajmniej dzisiaj looknijcie sobie

kui

dzień 12 września godzina 18:35. ja Kuba vel kui, zasiadam przed monitorem po męczących lekcjach w szkole średniej z nadzieją że zrelaksuje się przy Wowie. Odpalam kompa, sprawdzam różne www z newsami na temat w3, wowa, sprawdzam emaille oraz wiadomosci na gg i forach. odpisuje. biorę głęboki wdech odpalam WoWa.
Pokazuje się piękne okienko z Loginem i hasłem. wpisuje dane, patrze bramka Normadic. wciskam LOGIN. czekam 3,5,8 sekund, NIC. 2 próba 5,10 sekund nic. 3 próba to samo. już mnie szlak łapie. wchodze na gg pisze do bearclawa czy jemu tez nie działa, lecz go nie ma na gg i moje nerwy się mnożą. Wchodze na ostatnia 4 próbe to samo. niestety w tej sytuacji nie pozostalo mi nic innego jak isc go garażu złożyć wszytskie cieżarki jakie mam na gryfa i podnosi sztangę w ramach wyrzucenia z siebie siły , której dobrze że nie użyłem vs mój komp gdyż zapewne by padł po pierwszych wyprowadzonych ciosach.
Godzina 18:42 kończe pisać ten post i ide wpizdu.
cu gl hf all dajta znaka jak serwer zadziała

kui

godzina 18:50 okazuje się że serwer działa tlyko ma komplet lduzi 70 Online. mnie się udało wbić bo męczącej walce, ale pokonałem go, zwyciężyłem i odniosłem pełny sukces wchodząc do gry na pingu 8 k Wink

. gl hf all do usłyszenia

BearClaw

Ja BearClaw Paladin z zakonu Syjonu w swej pobożnej świętości i meczarniach mojego losu (ból głowy i przeraźliwe zmęczenie Crying or Very sad

) wracam ostatkami sił z budynku edukacji, wojen i tortur adeptów pragnących (bądź muszących - co jest bardziej prawdopodbone) poznać nowe tajniki wiedzy, do mego poczciwego, ciepłego domostwa w nadzieij na posiłek i sowity napitek, by uzupełnić swe siły po ciężkim dniu i wyruszyć w kolejna przygode do StormWind... Zasiadam przed mym magicznym portalem, wchodze i co widze? Albo co czuje? Ano to, iz jakas brutalna sila na poczatku wogole mnie nie przepuszcza przez portal i wypycha moja osobe... Zdenerwowany ustalam z towarzyszem broni i napitków - Wojownikiem Kuiem przyczyny, czemuż to się tak dzieje.. Dochodząc wspólnie do wniosku, że przy kolejnych próbach musi nam się udać.. I rzeczywiście udało.. Wstąpiliśmy do nowego świata.. Z jedną mała wadą.. Po około 2 przemknieciach chmur na niebiosach, potężna i niespodziwana siła wyrzuciła nas z powrotem przez portal, nie dajac szans na ponownie odkupienie swych win.. I tak oto spisuje tą mało chwalebna kronikę, w nadzi, iż może ktoś naprawi ten magiczny portal.. Zw swego cieplego domostwa - Paladin BearClaw z Zakonu Syjonu... Wink

kui

pokój bracie

Luke76

Jak wszyscy to wszyscy Smile

Ja, Kylvor, Łowca walczący pod księżycem Elune, z najciemniejszych zakątków Ashenvale,powszechnie przyjęty jako cienias, zacząłem sobie dzisiaj spokojnie polować w Górach Kamiennego Pazura, gdy nagle w mojej świadomości zamigotała obecność mojego szczerego przyjaciela BearClawa gdzieś w Azeroth. I już zacząłem iść do gryfów, by udać się na spotkanie, gdy nagle poczułem errr, zacięcie tego świata. Kolejna zła plaga atakująca biedne Azeroth? nie, kolejny down tego serwera...

Noahan

Ja... jak ja sie nazywalem?? o czym wy tam mowicie ??jakies swietossci jakies Paladyny kurde ludzie:P Razz

myslalem ze ja nie jestem jzu powazny

BearClaw

Chodz troszke moglbys sie bardziej wysilic Wink

Luke76

Dokładnie, rusz głową, Magu!