|
Free for all Postrzegaj rzeczy takimi jakie są naprawdę, a nie takimi, jakie życzyłbyś sobie żeby były.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kui
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2005
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Pon 19:39, 11 Wrz 2006 Temat postu: Relacja z Coke Live Festiwal Kraków- 2006. |
|
|
W dziale "koncerty" z początkiem miesiąca Czerwca umieściłem informację iż planuję wybrać się na ten koncert oraz zachęcałem was do tego samego, niestety z całego grona byłem tylko ja i powiem tyle ŻAŁUJCIE ŻE NIE BYLIŚCIE.!!!
Ale zacznijmy wszystko od początku. trzy tygodnie przed koncertem kupiłem bilety które niestety było ciężko dostać, ale sie udało. Bilet w Cenie 100 zł był przepustką dla 2 osób, co jest bardzo tanim i bardzo fajnym gestem Coca Coli za taki pomysł (niedawno na Deepech Mode cena biletu wynosiła 550 zł)
Do czasu koncertu szukałem bardzo ambitnie 2 osoby do towarzystwa oraz do tego aby ktoś miał wejście za 50 zł (pewne wejście), niestety odzew był niewielki. kilka osób było chętnych, ale nie pasował a to termin, a to droga bo nie każdy z moich znajomych jest z Pabianic oraz Łodzi itp.
Tak więc o godzinie 6:20 w Sobotę Wsiadłem do Polskiego Expressu płacą 25 zł za bilet do Krakowa Głównego. W Pabianicach oprócz mnie wsiadły 3 osoby, jedna starsza babcia pewnie jechała odwiedzić wnuczki, dwie młode dziewczyny- zapewne studenki jechały na weekend do domu, oraz jakiś gośc w garniturze- pewnie jechał na rozmowę w sprawie pracy. W łodzi natomiast wsiadło z 30 osób, z czego blisko 20 osób jechało na koncert, Z niektórymi złapałem dobry kontakt, gadaliśmy rpzez całą droge a na przystanku w Piotrkowie wyposazyliśmy się w piwo na dalszą cześć podróży. Po drodze okazało się iż oni mają zorganizowane na miejscu miejsce do spania, ja niestety nie miałem w planach noglegu gdyż miałem w planach przeciedzenie nocy w jakimś barze, jak wyszło dowiecie się czytając pozostałą część relacji.
Autokar dojechał tam około 12. Odrazu co zrobiłem to musiałem zakupić jakiś plan miasta gdyż nie miałem bladego pojęcia gdzie jest np Stary Rynek, stadion Wisły czy bardzo popularny i znany Wawel. Zanim znalazłem kiosk o droge pytałem z 5 osób, 3 z nich to turyści jak ja i nie byli w stani mi pomóc, inna nie była za bardzo skora do pomocy tłumacząc się "sorry ale na prawdę nie mam czasu", 5 i szczęśliwa osobą okazał sie robotnik szukający bankomatu, co się dobrze składało bo też musiałem pobrać troszkę gotówki z maszyny. Pomgó mi znaleźć bankomat a potem wskazał kiosk. Po wypłacie kasy poszedłem do tego kiosku po mapę. W kiosku siedział jakiś młody hipis, ale był bardzo pomocny, pokazał któredy najlepiej iść, i co zwiedzić najlepiej mając jeszcze 3 godziny w zapasie.
Była już 12:30 jak znlazłem się na ulicy Rakowickiej, oddalonej jakieś 5,5 km od stanionu Wisły Kraków na którym miał się odbyć w/w Festiwal. Ogólnie rzecz biorąc to Cały kraków jest remontowany, dosłownie cały, nie było ulicy na której nie było by coś remontowane, czy zmieniane, a robotników było miejscami więcej niż ludzi na ulicy i to nie małej ulicy. Do czasu koncetru zwiedziłem całe Sukiennice oraz cały rynek, na Wawel nie starczyło by czasu gdyż był bardzo oddałony od mojego miejsca docelowego. W Sukiennicach jest bardzo fajna restauracja którą gorąco polecam, nie tylko ze względu na Klimat oraz dobre jedzenie i trunki ale także przez bardzo miłą, zgrabną i miłą atmosferę (Ela i Marta te 2 które poznałem, zgrabnie się poruszały pomiędzy stolikami oraz bardzo ładnie podawały zamawaine dania oraz napoje. Ja tam byłem bardzo zadowolony z Grzanego piwa z goździkiem i sokiem truskawkowym !!! tak z truskawkowym pierwszy tak takie coś piłem i powiem wam że jest to boskie w smaku. Koszt takiego 0,5 litrowego "boskiego nektaru" to 9 zł, mało jak na taki dobry eksperyment oraz taką dobrą Restaucaję w centrum rynku.
Następnie ruszyłem pod moje miejsce docelowe, czyli stadion krakowskiej Wisły. Po drodze zwiedziłem Uniwersytet Jagieloński oraz 3 wspaniałe parki, tylko pozazdrościć takich, w Łodzi i tym bardziej w Pabianicach nie ma takich jak tam !!.
Na miejscu byłem jakoś przed o 14:30. W tym czasie już przed wejściem było z 3 tys ludzi. z 80 policjantów i tir eski który puszczał super kawałki a do tych kawałków tańczyły bardzo fajne tancerki. Ale niechciało mi się tam siedzieć przez 1,5 h a raczej stać bo usiąć już nie było gdzie ^^. Poszedłem torszkę dalej do Clubu o nazwie "U Wiślaków". Kurde takiego Clubu jeszcze nie widziałem, Esktra klimat, ładnie urządzony, koszulki z podpisami Wiślaków, z 8 tv LCD około 32 cali na których grały klimatyczne kawałki oraz były transmitowane mecze Wisły Kraków, ponadto bardzo fajne barmanki (Ewa i Julita) z którymi gadałem kilka godzin, obie studenki Prawa i Administracji Publicznej, co ważne że traktowły mnie już jako studenta pomimo iż nie pokazałem im indexu, zatem miałem piwo taniej niż zwykli ludzie , ja miałem za 3,5 złotego, a inni za 5 złotych.
Nadchodził czas koncertu więc się powoli zbierałem po 6 piwach Oo, dowiedziałem się iż w tym klubie będzie After party, czyli impreza po zakończeniu koncertu przeniesię się tam, oczywiście skorzystałem z tego bo już znałem 2 barmanki, miłe i tanio mi browary sprzedawały a ponadto było blisko stadionu i klimatycznie i nie miałem noclegu co też było jednym z najważniejszych argumentów aby tam pozostac na noc.
Po wyściu z tego Klubu, przetarłem oczy ze zdziwienia otóż z tych 3 tys ludzi, zrobiło się jakieś 6 tys. ludzi !!!. Wszyscy pieknie stali w kolejce, niektórzy mówili że ci pierwsi stali tam od 6 rano aby mieć najlepsze miejsca i tak tez było . Po wystaniu swojego w kolejce nadszedł czas okazania biletu za który dostałem inny bilet do 2 bramki kontrolnej, przy 2 jak i przy 1 bramce byłem sprawdzany od głowy do samego końca, w celu sprawdzenia czy nie wsnoszę jakiś ostrych przedmiotów, bomby, pistoletu, itp. Także nie można było wnosić aparatów fotograficznych oraz kamer posiadających powyżej 3,2 mega pixeli, ale dało się to obejśc ja niestety dowiedziałem się o tym po fakcie jak zostawiłem aparat w domu . Na koncert nie można też było wnosić własnych napoii. Wszytsko trzeba było pozostawić przed wejściem, dlaczego tak? ze wzglegów bezpieczeństwa oraz zarbku dla Coca Coli
Na miejscu były 2 namioty w których grali najlepsi DJeje z Polski. W każdymz nich było może z 200 osób. Na scenie głownej jako pierwszy artysta swójkoncert miała Reni Jusis, niestety coś pomimo staraj artystki mało ludzi chciało się z nią bawić, Następnie była tatiana Okupnik (dawna wokalistka z Blue Cafe), Zaprezentowała ona zupełnie nowe piosenki z niedostępnej jeszcze płyty i powiem wam tyle że są bardzo niezłe pomimo mojego negatywnego nastawienia do tej pisenkarki to polecam jej najnowszą płytę, także ta piosenkarka ładnie rozruszała publicznośc, rozgrzewacją atmosferę swoimi popisami z ubraniem .
Późnie około 21 wystapili Vavamuffin, zespół o którym nawet nie słyszałem, a zanim sie skończył ich koncert wiedziałem że chce mieć ich płytę. Spiewają oni stary dobry dancehall oraz wieczne reggae. Polski zespół ale bardzło ładnie się zaprezentował a publiczność efektowanie reagowała na gesty tego zespołu i wyśmienicie się z nimi bawiliśmy. Po nich był wielki Shaggy !!!!. On dopiero rozruszał całą atmosferę, hitami jak "Boombastic", "Angel", Hey Sexy Lady" itd. ponadto zaprosił jakąś laskę z pod sceny i tańczył z nią a ja końcu powiekował jej dość długim pocaunkim na który zareagowała tak iż 2 ochroniarzy musiało ją ze sceny znosić . Ciągle powtarzał jakie to mamy piękne dziewczyny, z czym się każdy zgodzi.
Na koncert niestety nie przyjechały Laski z Sugababes, co spowodowało pewną przerwę, którą wykorzystałem na zjedzenie kolacji w rytnie techno jakiegoś DJ o naziwe "Matt Kowalsky" niby polak ale ciągle po Angielsku nawalał.
o 23 nadszedł czas wielkiego koncertu Jay-z na który specjalnie przyjechałem. Koncert opóźnił się torchę ze względu publiczności rpzez którą ciężko było przejśc Carterowi pomimo blisko 60 ochroniarzy wokół niego .
Gdy wszedł na scenę i powiedział tylko jedno słowo, tłum oszalał z radości.
Wówczas na koncercie Jay-Z było w 100 % ponad 10 tys ludzi.
Większośc uważała że taka gwiazda jak on zaśpiewa 3,4 piosenki i pojedzie na inny koncert, Jednak tak się nie stało a Coca Cola świetnie załatwiła z nim sprawę podpisując kontrakt na 18 kawałów !!!!
Zaśpiewał doskonale znane Numb, Hard Knock life, Big Pimp, 99 problems i inne, wszytskie jednak rózniły się o tym które można zakupić w sklepie, każda miała nowe brzmienie oraz nowe słowa, które niesamowicie złozyły się w całośc a publoicznośc cały czas szalała, Sam Jay-z nieźle też się z nami bawił, mówiąc różne śmieszne żarty itp. jego koncert jako gwiazdy głownej był oczywiście najlepszy pod względem wizualnym, a także pod względem doświadczenia oraz tego czegoś dla którego przyjechało tam tyle ludzi. On także jak Shaggy podziwiał piekne laski z pierwszych rzędów, ale także wyśmiał kolesi mówiąc "ohh very nice girls and suskers) co zaowocowało gwizadami które wyśmiał Jay i powiedział że to był ofc żart z tymi "Frajerami" Po zaspiewaniu 16 piosenek, zgasły światła powiedział cya i poszedł, technicy zaczeli rozkręcać sprzęt a kilka set ludzi kierowało się do wyjścia, ja oraz pozostali staliśmy w miejscu i gwizdaliśmy, co zapewne usłyszał Jay, i wrócił po blisko minucie i powiedział " Ok OK one more time", i zaspiewał jeszcze 2 kawałki. ,
Ogólnie rzecz biorąc koncert bardzo udany, po zakończeniu koncertu, udałem się do w/w Klubu gdzie dalej były w/w barmanki . pobawiłem się tam do 6 nad ranem, a potem udałem się na dworzen PKP gdyż 2 laski z Łodzi które też się bawiły "u Wiślaków" mówiły że Pociągiem jest lepiej i tak tez było lepiej ale drożej o całe 2 zl ^^., jak zaszliśmy we 3 na pociąg to po drodze widzieliśmy supoer walkę bezdom,nych mebneli o??? MIEJSCE DO SPANiA NA ŁAWCE !!!. pro walką, jak w matrixie momenty zwolnienia, Jeden koleś nazywał się Stasiu każdego pytał co było lepsze " SOlidarność czy Unia Europejska" gdy ktoś powiedział że unie jest nadał to ten się bulwersował i szedł dalej .
Po kilku godzinach dojechałe do Łodzi Kaliskiej skąd musiałem na piechte iść 2 km do najbliższego przystanku 11.
Chyba tyle jak coś mi się przypomni to dopiszę , za błedy sorry, kto może niech poprawi, gdyż sporo tego jest a ja nie pisałem tego starając się bo to nie na ocene jak w szkole .
Jak zgram filmy z mojej komórki to wam je pokaże jednak ich jakość jest bardzo słaba, ale zdobęde inne filmy i foty robione przez innych ludzi, póki co macie tutaj kilka fot zrobioonych przez wysłannika Onetu.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Luke76
Sentinel Priest
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Langley, VA
|
Wysłany: Wto 12:29, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cholera, sam bym się wybrał na taką zabawę Jak czytam - rzeczywiście było super.
Jedyna uwaga - Jay Z nie śpiewał Numb, tylko Encore, czyli tę drugą powołowę z wykonania z Linkin Park
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
winky
Druid
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: no dobra, zimą ta wieś wcale nie powala wyglądem.
|
Wysłany: Wto 12:37, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
a ja bym się nie wybrała primo: zdecydowanie nie ten typ muzyki, secundo: nie lubię tłoku i hałasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kui
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2005
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Wto 14:46, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Winky teraz jest także festiwal Rockowy jesli cie interesuje Oo. Niestety nie pamiętam gdzie, ale na necie na pewno znajdziesz gdzie , ja bym sie na niego wybrał, ale nie mam już czasu na takie rzeczy w tym miesiącu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke76
Sentinel Priest
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Langley, VA
|
Wysłany: Wto 19:22, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Co prawda Every Man to His Taste, ale taki festival to jest COŚ! Niesamowity klimat, ciekawych ludzi można poznać, co widać po naszym drogim adminie Coś wspaniałego, zobaczyć gwiazdy na żywo, stać się częścią wielkiej istoty zwanej tłumem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kui
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2005
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Wto 19:25, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Niebawem ma być w Pabianicach Ira kto lubi takie kawałki to może się wybrać ze mną. Wstęp chyba za free ew pare zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke76
Sentinel Priest
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Langley, VA
|
Wysłany: Wto 19:27, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Się pomyśli ale to napewno nie lada okazja. Co prawda Iry nigdy nie słuchałem, ale nie powiem, żeby mnie nie kusiło. Wszystko zależy od terminu i takich tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FB
Sentinel Priest
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Undercity
|
Wysłany: Wto 20:07, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja pójde z checia na Irę jeśli będe w stanie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kui
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2005
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Pabianice
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|