Free for all

No, Bartek robi nastrój, sylwetka człowieka we mgle, ciemna chata, takie sprawy...

MG: "I nagle z trzaskiem zapala się zielone światło!"
G1: "Ooo, disco jest!"

Mam pojęcie, bo im się MG skarżył Very Happy

– To też jest długa historia... – powiedziała cicho Kitty – Cała sprawa zaczęła się jakieś cztery lata temu, kiedy pewna grupa maniaków w Waszyngtonie umyśliła sobie przywołać jakieg ...

Ach, więc to była ta sesja z disco i krasnoludem zajadającym przypiekane ludzkie głowy? Smile

Na specjalne żądanie publiczności, kfiatki z mini-sesji Deadlands na żywo (o tym, jaką mieliśmy głupawkę świadczy najlepiej to, że tyle kwiatków zebraliśmy z ledwie dwugodzinnego posiedzenia).

G3: ...

Świeże kwiatki z Legendy Pięciu Kręgów Smile

MG: „Jest już noc...”
G1: „Ale dwie godziny temu był jeszcze ranek!?”
MG: „...No to jest południe.”

MG: „Sam ...

No i masz babo placek - Slayers rządzą, a Dragon Ball już nie? Shocked

A tak w ogóle to się nie znacie - to Czarodziejka z Księżyca rządzi - niech się Lina z Goku schowa przed Usagi Grey_Light_Col ...

John i Kitty zostali więc razem, w krępującej ciszy, która zapadła w pomieszczeniu tuż po tym, jak cztery osoby usiłowały się nawzajem pozabijać. Cutsson usilnie starała się nie patrzeć w stronę Calla ...

No naszkicować coś na twoim poziomie to bym potrafił, bez przesady. Ja tu się odnoszę do tzw wyższej szkoły jazdy, jaką prezentuje swoją sztuką Winky Smile

Już nie

A robić robiłem to w PhotoPaincie... nie żeby była jakaś funkcjonalna różnica pomiędzy dwoma Smile

I to jest właśnie źródło mojej frustracji - pokolorować to jako tako potrafię, ale nasz ...

No to ja będę bezczelny Smile

[url=http://www.deadlands.johnnybee.boo.pl/images/scheat-color.jpg]Sheat pokolorowana

Bean wyszedł w ślad za Kitty i zamknął drzwi do biura. Złapał dziewczynę za ramię i odciągnął kawałek.
– No dobra, Cutsson... Czas na szczerość... – zaczął.
– Słucham? – war ...

W rzeczy samej.

Ech... chciałbym tak rysować. A tak to jestem skazany tylko na frankensteinację obrazków :/

Katherine spędziła dość niespokojną noc w łóżku Johna Callahana, niestety, bez jego właściciela. Szeryf i jego zastępca postanowili przespać się w wolnych celach aresztu. Niestety, sen nie przyniósł j ...

Z kolejnej sesji:

Gracz 5:
"Powtarzam, tu Chwala Zwyciezcow - zidentyfikujcie sie, albo bedziemy zmuszeni otworzyc ogien"
Gracz 2:
"Tak z ciekawosci, czy ten senator jest gluchy, ...

Na horyzoncie było już widać pierwsze budynki miasteczka, gdy John uniósł ostrzegawczo rękę.
– Ktoś jedzie – powiedział z napięciem.
Jego ręka niemalże sama spoczęła na kolbie karabinu, ...

No to jeszcze cytacik z sesji Deadlands:

Bearclaw: "Nie, Londern nie jest alkoholikiem!"
Luke76: "A co ty tu masz napisane na karcie? Nałóg: Alkohol" Very Happy

W stronę chaty McMuttona jechali w milczeniu, ponieważ każde z nich miało średnią ochotę na rozmowę. Żadne z nich nie przyznałoby się do tego, że mają cichą nadzieję, iż nie będą musieli już dzisiaj w ...

przytułku dla biznesmenów...

To to forum było kiedyś preżne? Smile

Kitty wyszła z gabinetu Jacksona z Callahanem tuż za nią. Zamknął drzwi i spojrzał na czekającą na niego dziewczynę.
– Może przejdźmy tak... trochę z tyłu, dobrze? – zaproponował.
Pryde ...

I kolejny kfiatek z Drakwaldu:

G1: "Dobra, czyli ja teraz atakuję strzałą, tak?"
G2: "No wiesz, możesz im nawymyślać."

Smile

Rozglądali się wokół, dyplomatycznie starając się nie zwracać uwagi na szlochającą Callahanowi w koszulę Kitty Pryde. Wprawdzie przynajmniej dwóch miało ochotę całą sytuację dosadnie skomentować, ugry ...

Piątka mężczyzn rozejrzała się po swoim nowym otoczeniu, zauważając jego wyraźną zmianę. Nie znajdowali się już w naturalnej jaskini, bądź nawet w wykutym skale szybie kopalnianym. Stali w korytarzu, ...

Po wyjściu obu panów i serii bezsilnych wrzasków Kitty odczekała chwilę, a ponieważ nikt nie przychodził, by spełnić obietnicę Lupina, ponownie nabrała powietrza w płuca, i zgodnie z zaleceniami jej o ...