Free for all

winky · Wysłany: Nie 17:53, 19 Mar 2006 Temat postu: jeździectwo

ktoś jeszcze jeździ konno oprócz mnie? Smile

albo chociaż siedział raz czy dwa na końskim grzbiecie? a widział konia na żywo? Very Happy

jeżeli nie, to bardzo polecam! może nie jako sport, ale jako nową pasję, a jeśli to zbyt wielkie słowo, niech będzie hobby czy nawet forma rozrywki. po pierwszej jeździe spodziewajcie się megazakwasów, ale to minie i już po trzeciej czy czwartej zapomnicie, że kiedykolwiek coś Was bolało. umiejętność zapanowania i obustronnej współpracy z półtonowym stworzeniem daje dużą radość i satysfakcję.

poza tym, jeśli piszecie jakieś opowiadanie, w którym koń stanowi czyś środek transportu, dowiecie się podstawowych- a niezwykle ważnych- rzeczy i macie pewność, że nie palniecie jakiegoś głupstwa. wciąż nie mogę się pozbierać po ,,kocu spod siodła", ,,pasa obejmującego brzuch" i innych kretynizmach z ,,Eragona" Rolling Eyes

sama jeżdżę już od kilku lat do stadniny w Kolonii Ldzań ( [link widoczny dla zalogowanych] ), koniarstwem zaraziła mnie kuzynka. mam nadzieję, że kogoś stąd też uda mi się zarazić Very Happy

Luke76 · Wysłany: Nie 18:45, 19 Mar 2006 Temat postu:

Eeee? Koń? A, przepraszam bardzo, czym to się je? Może Qń? Tego to jeszcze znam. Wink

Hmm, jakoś jeździectwo nigdy mnie chyba nie kusiło. Może kiedyś. Jak narazie po prostu pływam Very Happy

FB · Wysłany: Wto 9:28, 21 Mar 2006 Temat postu:

Koń to świetne zwierze w mojej stajnie stoi już sześć sztuk tych bardzo inteligentnych stworzeń. Nie są przeznaczone pod siodło, ponieważ jest to rasa zimnokrwista -a dorosły koń waży od 700 kg do ponad 1000kg(sam mam Gigusia który waży ok 1100kg). Kocham konie!!!!

winky · Wysłany: Wto 13:10, 21 Mar 2006 Temat postu:

serio? fajnie masz Smile

zimnokrwiste są piękne, zwłaszcza fryzy i shire Smile

ale jakbym miała mieć własnego konia, to rasa nie odgrywałaby dużej roli, ważniejszy jest charakter itepe.

FB · Wysłany: Wto 13:23, 21 Mar 2006 Temat postu:

Racja Winky mój ś.p. Dziadek zawsze tak twierdził że konie są tak jak ludzie każdy ma inny charakter i miał rację na własnej skórze (a w zasadzie na ramieniu )się przekonałem do dziś pozostał ślad zęba

kui · Wysłany: Wto 17:42, 21 Mar 2006 Temat postu:

ja zawsze marzyłem aby galopem pokonać tor przeszkód jak na olimpiadzie ^_^. Nauczy mnie ktoś???

Luke76 · Wysłany: Wto 21:03, 21 Mar 2006 Temat postu:

Ja wiem tylko tyle, że któryś z moich wujków miał konia, ale sam nigd nie jeździłem no i raczej specjalistą tutaj nie jestem, chociaż nauczyć jeździć by się można. Nie wiem jednak czy miałbym głowę do tego Razz

winky

kui

^^, damy rade, tylko trzeba konia skołować i jakiś fajny teren :>

winky

i 13 złotych za pół godziny nauki Twisted Evil

polecam stadninę w Kolonii Ldzań